Od pewnego czasu świat zwariował na punkcie Budda bowl. Ja również zachwycam się tym nowym zjawiskiem kulinarnym bo moim zdaniem to genialny pomysł, szczególnie dla osób które chciałby jeść zdrowo, ale nie mają talentu kulinarnego, albo boją się eksperymentów w kuchni. Poza tym Budda bowl to symbol prostoty w kuchni.
Nie sposób go popsuć, bo nawet jak pokroisz krzywo składniki nic się nie stanie. No dobrze, ale co to jest takiego ta Budda bowl. W wolnym tłumaczeniu po prostu miseczka Buddy, a dokładnie rzecz biorąc miska lub talerz obfitości, która pełna jest zdrowych, pokrojonych i ładnie ułożonych, składników które wprost kuszą swoimi kolorami.
Zawartość miseczki Buddy stanowi pełnowartościowy, zdrowy posiłek zawierający wszystkie niezbędne składniki: białka, węglowodany, zdrowe tłuszcze i mnóstwo witamin. W środku talerza lub miseczki znajduje się często charakterystyczny „brzuszek buddy” który uformowany jest najczęściej z jakiejś pasty ze strączków (np. z hummusu) lub guakamole.
Budda bowl stanowić może pełnowartościowe danie które zjeść możemy na obiad lub drugie śniadanie, ale również ładnie się może zaprezentować na imprezowym stole. Z powodzeniem można również składniki miseczki obfitości spakować do pudełka na lunch i zabrać do pracy. Wyobraźcie sobie zazdrosne spojrzenia kolegów i koleżanek z pracy wcinających na drugie śniadanie zwyczajną kanapkę 
Co powinno wejść w skład naszej miseczki obfitości:
- Przede wszystkim Zarówno surowe jak i gotowane lub pieczone a także kiszone lub marynowane. Pamiętamy również o warzywach liściastych których nie może zabraknąć na Budda bowl. Warzywa mogą być pokrojone w kostkę, słupki lub plasterki.
- Zboża, kasze czyli źródła węglowodanów złożonych. Np. brązowy, czarny lub dziki ryż, kasza gryczana, quinoa itp.
- Warzywa strączkowe lub inne źródła białka, np. tofu lub tempeh. Jeśli chodzi o strączki mogą to być całe, ugotowane lub dodatkowo podpieczone ziarna fasoli czy ciecierzycy, ale może to być przygotowana ze strączków pasta. W wersji wegetariańskiej może to być również ugotowane na twardo jajko.
- Zimno tłoczone zdrowe oleje z których przygotować można dressing lub po prostu polać nimi warzywa. Są niezbędne do wchłaniania rozpuszczalnych w tłuszczach witamin, dostarczają też wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego nie pomijaj tego składnika
- Nasiona, pestki lub posiekane orzechy którymi możemy posypać cale danie.
Fajnie jeśli składniki naszej miseczki obfitości są różne kolorowe, wszak „jemy również oczami”. Pieczone buraki np. świetnie komponują się z pomarańczową dynią i zielonym jarmużem lub szpinakiem. Jeśli brakuje Wam pomysłu jak skomponować własną miseczkę obfitości polecam zajrzeć chociażby na Pinteresta. Wpisując w wyszukiwarkę hasło: budda bowl ukaże się wam całe mnóstwo przepięknych, kolorowych talerzy pełnych zdrowych dobroci.
A na zdjęciu powyżej moja propozycja skomponowana z ulubionych składników. Jest na niej świeży szpinak, pieczony burak, pieczona dynia w ziołach z czosnkiem, gotowana czarna quinoa, guacamole czyli pasta z awokado, chrupiąca, podpiekana ciecierzyca, oraz pocięta w słupki surowa cukinia i marchewka. Całość polałam zimno tłoczonym olejem lnianym. Pycha! A jaki jest wasz ulubiony zestaw?
